• Home
  • Bio
  • Do poczytania
  • Blog
  • Home
  • Bio
  • Do poczytania
  • Blog
2 MIN READ

Nie wierzę!

24 March 2016
-
2 Comments

Ach ten niesamowity zapach świeżego druku! Nigdy wcześniej nie wyobrażałem sobie tego uczucia, kiedy twórca książki dostaje swoje egzemplarze autorskie. Nawet przez myśl mi nie przeszło, że to może być tak ekscytujące. Że w ogóle kiedyś może to MNIE dotyczyć.
Właśnie otrzymałem swoje książki. Trzymając je w ręku wciąż nie dowierzam, że to tak wygląda. Że coś, co wymyśliłem od A do Z, cała historia, dialogi, pomysł na okładkę, po prostu nagle się zmaterializowało. Teraz myślę, że nawet jeśli nie odniosę sukcesu, nawet jeśli 100 osób na 100 powie, że książka ich nie przekonuje – ja i tak już wygrałem. Śnię mój własny sen i to jest piękne!
Jeżeli kogoś jeszcze pominąłem w podziękowaniach, to na pewno jest to Wydawnictwo Poligraf. Na początku miałem wielkie obawy. Ja, amator i zupełny nowicjusz oraz doświadczone w bojach, profesjonalne wydawnictwo, gdzie pracują fachowcy, znający się na literaturze i realiach rynku. Jak mnie potraktują? Czy będę dla nich partnerem, czy tylko pokornym petentem, czekającym na realizację mojego zamówienia?
Otóż logo na ich stronie: „Rzetelna Firma” nie wzięło się znikąd. Naprawdę czułem ich rzetelność w każdym calu. Zawsze pytali mnie o moje zdanie. A na moje wątpliwości odpowiadali niezwłocznie i z cierpliwością. Akceptowali moje pomysły. Zdecydowanie dali mi odczuć, że jestem ich partnerem. A przede wszystkim – że ta książka to mój projekt i są w stanie zrealizować go w taki sposób, w jaki ja go widzę. I za to im dziękuję.
Teraz odczuwam dla nich jeszcze większy podziw. Gdy sprawdziłem na wyszukiwarce internetowej w ilu punktach sprzedaży udało im się umieścić moją książkę, po prostu nie dowierzam. Odnalazłem polskie księgarnie, te największe, ale również te, o których wcześniej w życiu nie słyszałem. A także jakieś zagraniczne opcje: w Niemczech, Francji, Holandii, Hiszpanii, Szwecji czy nawet Japonii. Wow! To naprawdę mi się nawet nie śniło!
Kiedy przypomnę sobie, w jakim punkcie wyjściowym byłem jeszcze parę miesięcy temu i z jakimi wątpliwościami się zmagałem, naprawdę nie wierzę!

← PREVIOUS POST
Lawina ruszyła
NEXT POST →
Wyzwanie

2 Comments

on Nie wierzę!.
  1. Courtney Riggenbach
    14 April 2016 @ 16:54
    -
    Reply

    I was very pleased to find this web-site.I wanted to thanks for your time for this wonderful read!! I definitely enjoying every little bit of it and I have you bookmarked to check out new stuff you blog post.

  2. Gustavo Iguina
    23 June 2016 @ 05:42
    -
    Reply

    Mam nadzieje że coś podobnego jeszcze się pojawi

Leave a Comment

Your feedback is valuable for us. Your email will not be published.

Click here to cancel reply

Cancel Reply

Please wait...
Submit Comment

Related News

Other posts that you should not miss.

Wyzwanie

17 April 2016
-
Posted by krzysiek

Podobno najtrudniejszy jest pierwszy krok, a później już leci. Nieprawda. Druga książka. Z dzisiejszej perspektywy widzę, że jest dużo większym wyzwaniem niż …

Read More →
2 MIN READ

Jedziemy bez ściemy ;)

23 February 2020
-
Posted by krzysiek

OK! Dość pierdzielenia głupot! Czas na konkrety! …Jedziemy: Główny bohater „Underwaffe” to mody chłopiec Patryk. Powtarzam: mój normalny główny bohater, o …

Read More →
2 MIN READ

Przyjaciele

14 May 2016
-
Posted by krzysiek

PRZYJACIELE. Słowo – klucz. W „Tripie” pojęcie przyjaźni jest dość dobrze uwypuklone. Działania bohaterów książki często opierają się na wyborze – pomóc …

Read More →
2 MIN READ
 
 
Nie wierzę! - kwalczuk.com