• Home
  • Bio
  • Do poczytania
  • Blog
  • Home
  • Bio
  • Do poczytania
  • Blog
2 MIN READ

Dalej do przodu

1 April 2017
-
No comments

Co dalej? No jakby zwyczajnie NIC. Bez spinki…, ale i zachwytu. Piszę kolejną książkę ale decyzja na dzień dzisiejszy jest taka ,że postaram się ją wydać w sposób tradycyjny. Tzn. rozsyłając tekst do wydawnictw i szukając ich wsparcia. Biorąc pod uwagę obecne doświadczenia z selfpublishingiem oceniam, że największą jego wadą jest brak bezpośredniej obecności książki w księgarni. Co z tego, że książka jest obecna w Empiku, Matrasie, Arosie i innych sklepach, kiedy największym problemem jest jej „nieobecność” w tych sklepach. Oczywiście każdy dystrybutor ma ją na stanie – jest na zamówienie w magazynie. Nikt jednak nie jest na tyle odważny, żeby zostawić kilka egzemplarzy w normalnym sklepie, gdzie czytelnik może wejść i sobie ją przejrzeć oraz zdecydować – kupuję czy nie…

Ja osobiście szukając często czegoś do zakupu błądziłem między półkami przeglądając książki, ich okładki, czytając streszczenia, oceniając czy może sprawić mi satysfakcję z czytania czy jednak będzie nudna. Osobiście podejmowałem decyzję o zakupie na podstawie trzymanego w ręce egzemplarza. Nie dziwię się czytelnikom, że tak słabo rozpoznali się w mojej twórczości, gdyż tak naprawdę sam nie bardzo dałem im na to szansę… MOŻESZ NAPISAĆ NAJWIĘKSZE DZIEŁO W HISTORII LITERATURY, A NIE SPRZEDASZ ANI JEDNEGO EGZEMPLARZA, JEŚLI NIKT SIĘ O NIM NIE DOWIE!!! Dzisiaj rządzi reklama i marketing! Jeśli nie masz o tym pojęcia, albo nie masz na to pieniędzy – to nawet nie startuj, bo nie masz szans!

Ja w każdym razie nadal będę pisał. Nie mam czasu, ale myślę, że mam świetne pomysły! Takie, jakich nie widziałem nigdzie indziej! „Trip” był tylko próbką moich możliwości i pretekstem do pewnych przemyśleń oraz zebrania niezbędnego doświadczenia.

I może naprawdę dałbym sobie na luz, gdyby nie słowa pani korektor. Osoby, która kompletnie mnie nie znała i nie miała żadnego powodu, aby napisać mi w poufnym emailu te słowa:

„A co do warsztatu pisarskiego, to jest to jedna z lepszych książek, jakie w ostatnim czasie przeszły przez moje ręce, a przeszło ich sporo. Napisze tylko tyle, żeby woda sodowa nie uderzyła Panu do głowy.”

„(…) Przepraszam za ten przydługi wywód, ale ma Pan potencjał, dlatego więc się ośmieliłam o tym napisać. W internecie znajdzie Pan dokładne wyjaśnienie różnicy między korektą a redakcją tekstu(…)”

Wciąż bardzo wierzę w swoje możliwości. Muszę tylko znaleźć sposób, aby wszystko rozegrać dużo lepiej niż poprzednio!

Moje książki jeszcze będą w cenie!

I tego się trzymajmy!!!

← PREVIOUS POST
Czas na recenzje
NEXT POST →
Underwaffe

Leave a Comment

Your feedback is valuable for us. Your email will not be published.

Click here to cancel reply

Cancel Reply

Please wait...
Submit Comment

Related News

Other posts that you should not miss.

Przyjaciele

14 May 2016
-
Posted by krzysiek

PRZYJACIELE. Słowo – klucz. W „Tripie” pojęcie przyjaźni jest dość dobrze uwypuklone. Działania bohaterów książki często opierają się na wyborze – pomóc …

Read More →
2 MIN READ

Wyzwanie

17 April 2016
-
Posted by krzysiek

Podobno najtrudniejszy jest pierwszy krok, a później już leci. Nieprawda. Druga książka. Z dzisiejszej perspektywy widzę, że jest dużo większym wyzwaniem niż …

Read More →
2 MIN READ

Jedziemy bez ściemy ;)

23 February 2020
-
Posted by krzysiek

OK! Dość pierdzielenia głupot! Czas na konkrety! …Jedziemy: Główny bohater „Underwaffe” to mody chłopiec Patryk. Powtarzam: mój normalny główny bohater, o …

Read More →
2 MIN READ
 
 
Dalej do przodu - kwalczuk.com